Istnieje wiele badań, które można przeprowadzać profilaktycznie, bez niemal żadnej ingerencji w organizm. Jednym z nich jest analiza pierwiastkowa włosów, której zadaniem jest określenie ilości danych mikroelementów obecnych w organizmie. Pozwala ona także na oznaczenie poziomu toksyn, co, razem z poziomem mikroelementów, mówi wiele o stanie zdrowia człowieka. Poprawnie odczytany wynik poinformuje, czy równowaga pierwiastkowa w ciele jest zachowana, a także o ewentualnym stanie chorobowym.
Dlaczego akurat analiza składu pierwiastkowego włosa, a nie badanie krwi czy moczu? Niektórzy twierdzą, że badanie dostarcza najbardziej wiarygodnych informacji, gdyż ilość składników w moczu czy krwi zmienia się w zależności od dnia i rodzaju zjedzonego posiłku. W odróżnieniu od tego stan pierwiastkowy włosów nie ulega większym zmianom nawet przez 6–8 tygodni. Warto jednak podkreślić, że wiarygodność analizy włosów jako narzędzia diagnostycznego jest ograniczona i budzi kontrowersje: przeglądy oraz stanowiska ekspertów wskazują, że może ona być użyteczna głównie do oceny narażenia na wybrane metale (np. metylortęć) lub przy wysokich ekspozycjach, natomiast nie powinna służyć do ogólnej oceny stanu odżywienia czy diagnozowania chorób.
Analiza pierwiastkowa włosa: wskazania i zastosowania
Jedną z największych zalet opisywanego badania jest jego bezinwazyjność i to, że można je przeprowadzać nawet u dzieci mających 4 lub więcej lat.
Analizę włosów zaleca się w przypadkach takich jak:
- uczucie ciągłego zmęczenia,
- problemy trawienne,
- choroby dermatologiczne,
- schorzenia stawowo-kostne.
Wskazaniami są także zbyt mała odporność organizmu, duża nadwaga, miażdżyca i przewlekły stres. Również takie stany chorobowe, jak autyzm, miażdżyca, choroba Parkinsona czy przebyte wcześniej zawały, powinny zmobilizować do przeprowadzenia analizy pierwiastkowej włosa. Wyniki powiedzą ponadto o zaburzeniach neurologicznych, hormonalnych oraz zaburzeniach wchłaniania.
Kiedy rozważyć badanie?
Kiedy rozważyć analizę włosów po konsultacji z lekarzem:
- podejrzenie przewlekłej ekspozycji na metylortęć (np. wysokie spożycie ryb drapieżnych) – włosy mogą odzwierciedlać narażenie w dłuższym okresie,
- podejrzenie ekspozycji na arsen na obszarach skażonych – przy czym standardem pozostaje ocena z moczu z ewentualną specjacją,
- badania populacyjne/środowiskowe prowadzone z zachowaniem ścisłej standaryzacji.
Jak przebiega analiza pierwiastkowa włosów
Włosy oddawane do badania muszą mieć długość około 4 centymetrów i ważyć 0,3 grama. Ważne, by nie były to końcówki włosów, gdyż ich stan jest zazwyczaj nieco gorszy niż reszty włosa, a ponadto zawierają zwykle nieco więcej toksyn. Do badania nie nadają się także włosy farbowane i poddawane trwałej ondulacji (należy odczekać minimum 6 tygodni od tych zabiegów). Najlepsze próbki pochodzą z potylicy i powinny być pobrane od skóry głowy.
Wyniki powiedzą o poziomie 5 pierwiastków toksycznych i 24 biopierwiastków. W ramach pierwszej grupy oznaczone zostaną ołów, kadm, glin, rtęć oraz arsen. Z kolei wśród biopierwiastków analiza powie o potasie, wapniu, fosforze, sodzie, magnezie i cynku, a także o kobalcie, żelazie, chromie, miedzi i molibdenie. Kolejne oznaczane biopierwiastki to cyna, krzem, siarka, jod, srebro, bor i bar, a wraz z nimi również mangan, lit, wanad, nikiel, selen i stront.
Metody analityczne i kontrola jakości
Zakres raportowanych pierwiastków, procedura przygotowania próbki (mycie, trawienie) oraz metody pomiaru nie są globalnie ujednolicone, co utrudnia porównywanie wyników i może wpływać na ich dokładność (Pozebon i in., 2017). W praktyce laboratoria stosują najczęściej techniki spektrometryczne: ICP‑MS (spektrometria mas z plazmą sprzężoną indukcyjnie), ICP‑OES oraz AAS.
ICP‑MS zapewnia bardzo niskie granice oznaczalności (zwykle w zakresie ppb) i wielopierwiastkowość, ale jest wrażliwa na zanieczyszczenia próbki i błędy przygotowania. Istotne są walidacja metody, stosowanie materiałów odniesienia (CRM), kontrola jakości oraz raportowanie niepewności pomiaru.
Zanieczyszczenia zewnętrzne i standaryzacja
Czynniki zewnętrzne mogą znacząco zafałszować skład pierwiastkowy włosów, dlatego protokoły mycia i przygotowania próbki mają kluczowe znaczenie, a ich brak standaryzacji jest jedną z głównych przyczyn zmienności wyników (Seidel i in., 2001; Pozebon i in., 2017).
Przygotowanie do badania i alternatywy diagnostyczne
Włosy oddawane do analizy powinny być czyste, świeżo umyte, pozbawione lakierów i innych kosmetyków do stylizacji. Wiele klinik oferuje możliwość korespondencyjnego wykonania badania – pacjent wysyła próbkę, opłaca analizę, a po wyznaczonym czasie otrzymuje listownie wyniki wraz z ich omówieniem.
Niejednokrotnie specjalista po przeanalizowaniu wyników badania daje pacjentowi także szczegółowe zalecenia dietetyczne czy te dotyczące aktywności fizycznej. Jeśli pacjent jest łysy, wtedy analizę pierwiastkową można wykonać z paznokci. Do laboratorium dostarcza się wtedy około jednej łyżki stołowej paznokci ze wszystkich palców u rąk.
Czynniki wpływające na wynik
Na wynik wpływają m.in.:
- zabiegi na włosach (farbowanie, rozjaśnianie, trwała, keratynowe prostowanie),
- kosmetyki i środki do stylizacji, twardość i skład wody, chlorowanie w basenach,
- zanieczyszczenia środowiskowe (pyły, dym tytoniowy, kontakt zawodowy z metalami),
- promieniowanie UV, pot i sebum, częstotliwość mycia oraz sposób suszenia,
- miejsce pobrania, tempo wzrostu włosów, wiek, płeć.
Alternatywy i metody standardowe
Alternatywy i metody standardowe w ocenie narażenia/zasobów pierwiastków, zwykle o większej wartości klinicznej:
- krew pełna na ołów (standard w diagnostyce narażenia na Pb),
- mocz (często dobowy) na arsen z ewentualną specjacją, kadm; krew i/lub mocz na rtęć – w zależności od formy chemicznej,
- badania krwi zlecane przez lekarza w ocenie niedoborów/podaży (np. morfologia, ferrytyna, żelazo, miedź, cynk – interpretowane w kontekście klinicznym)
Wiarygodność i ograniczenia badania
Mimo że analiza pierwiastkowa włosów ma swoich zwolenników, wiele badań naukowych wskazuje na to, że warto stosować ją jedynie w rzadkich przypadkach, a nie w celu ogólnego sprawdzenia stanu zdrowia. Dlaczego? Mimo że składniki znajdujące się w ludzkim organizmie są zawarte także we włosach, nieprawdą jest, że na podstawie badania można precyzyjnie określić ich stężenia w ciele.
Co więcej, wątpliwe jest również uzyskanie pewnych i powtarzalnych wyników. Odmienne wartości wynikają z faktu, że do badania nie stosuje się standaryzowanych metod. Włosy można zatem pobrać, aby sprawdzić np. zawartość trującego arsenu w organizmie, jednak w przypadku badania ogólnego stanu zdrowia najlepiej udać się do lekarza pierwszego kontaktu i skorzystać przede wszystkim z zaleconych przez niego metod.
Najczęściej podnoszone ograniczenia
Najczęściej podnoszone ograniczenia obejmują: brak ujednoliconych protokołów mycia i przygotowania próbek, ryzyko zanieczyszczenia zewnętrznego, duże różnice między laboratoriami (wykazane m.in. w badaniu porównawczym – Seidel i in., JAMA, 2001), a także ograniczoną możliwość przełożenia stężeń we włosach na aktualny stan odżywienia organizmu (Pozebon i in., 2017).
Z drugiej strony, istnieją dobrze udokumentowane zastosowania niszowe (np. szacowanie narażenia na metylortęć w populacjach o wysokim spożyciu ryb – ATSDR, 2022), co podkreśla konieczność indywidualnej oceny klinicznej i doboru właściwej matrycy biologicznej.
Perspektywy i rozwój metod
Warto również wspomnieć, że rozwijające się technologie analityczne mogą w przyszłości zwiększyć precyzję i wartość diagnostyczną analizy włosów. Wciąż trwają badania nad standaryzacją metody i wypracowaniem bardziej dokładnych procedur, co może uczynić analizę pierwiastkową włosów narzędziem bardziej użytecznym i niezawodnym.
Posłuchaj artykułu:
- Artykuł "Analiza składu pierwiastkowego włosa" jest dostępny w formie audio z lektorem - posłuchaj teraz (11:34 minuty)
Źródła:
- D. Pozebon, G. L. Scheffler, V. L. Dressler, "Elemental hair analysis: A review of procedures and applications" (www.sciencedirect.com)
- M. A. Trzeciak, "Analiza pierwiastkowa składu włosa, czyli niebezpieczna metoda, która nie działa" (www.crazynauka.pl)
- Pozebon i in., "Analytical and Bioanalytical Chemistry", 2017
- Marta Koziarska, "Analiza pierwiastkowa włosa – hit czy może jednak kit?" (radioklinika.pl)
-
4.6/5 (opinie 17)