Choroba wysokościowa to zespół objawów spowodowany niedotlenieniem organizmu

Choroba wysokościowa to reakcja organizmu na zmniejszającą się wraz ze wzrostem wysokości ilość tlenu. Choć najczęściej objawia się w sposób łagodny i nie stanowi zagrożenia, w sprzyjających warunkach może szybko przejść w stan poważny i prowadzić do zagrożenia życia. Typowe objawy rozwijają się na skutek niskiego ciśnienia parcjalnego tlenu w powietrzu, co wywołuje postępującą hipoksję. Im szybciej zdobywana wysokość, tym większe ryzyko. Dlatego kluczowe znaczenie w profilaktyce ma stopniowa aklimatyzacja oraz uważna obserwacja organizmu – zarówno u siebie, jak i u współuczestników wyprawy.


Streszczenie artykułu (AI):
Streszczenie wygenerowane przez AI, może zawierać błędy
Data publikacji
Czas czytania
8 min.

Co to jest choroba wysokościowa?

Choroba wysokościowa to fizjologiczna odpowiedź organizmu na zmniejszającą się dostępność tlenu w powietrzu w miarę zdobywania wysokości. Powstaje na skutek hipoksji – czyli niedotlenienia – która rozwija się w warunkach obniżonego ciśnienia parcjalnego tlenu. Problem ten najczęściej pojawia się przy wysokościach przekraczających 2500 m n.p.m., choć może wystąpić także nieco niżej – szczególnie u osób wrażliwych lub w przypadku bardzo szybkiego wejścia bez wcześniejszej aklimatyzacji.

Typowe objawy (ból głowy, zmęczenie, brak apetytu, nudności) są wynikiem przeciążenia organizmu, który nie nadąża z adaptacją do nowych warunków. Zignorowanie tych pierwszych sygnałów może prowadzić do bardzo poważnych stanów, takich jak wysokościowy obrzęk płuc (HAPE) i mózgu (HACE). Obie postaci mogą rozwinąć się nagle, nawet u osób, które wcześniej nie miały problemów z wysokością.

Pamiętaj: Rozpoznanie objawów na wczesnym etapie i mądre planowanie tempa podejścia są podstawą bezpiecznej wyprawy wysokogórskiej.

Czy choroba wysokościowa zagraża każdemu turyście w górach?

Teoretycznie choroba może dotknąć każdą osobę przekraczającą wysokość około 2500–3000 metrów, niezależnie od wieku czy doświadczenia górskiego. W praktyce jednak istnieją czynniki zwiększające ryzyko – m.in. wcześniejsze epizody AMS, przewlekłe schorzenia układu krążenia i oddechowego, a także nadwaga, bezdech senny i odwodnienie.

Wrażliwość na hipoksję może być również cechą indywidualną – niektórzy odczuwają objawy już na 2000 m, podczas gdy inni nie mają ich nawet przy 4000 m. Niemniej jednak szybkie tempo wejścia, zbyt mała ilość snu, zła dieta i brak nawodnienia mogą znacząco zwiększyć prawdopodobieństwo wystąpienia objawów niezależnie od kondycji fizycznej.

Warto wiedzieć: Osoby, które wcześniej dobrze znosiły wysokość, mogą podczas kolejnej wyprawy doświadczyć objawów – brak symptomów w przeszłości nie daje gwarancji odporności.

Od jakiej wysokości pojawiają się objawy?

Portret uśmiechniętego turysty na tle szczytów

Pierwsze dolegliwości mogą pojawić się już na poziomie około 2000 metrów – zwłaszcza u osób nizinnych, które nie miały wcześniej kontaktu z wysokimi górami. Statystycznie najwięcej przypadków występuje w przedziale 3000–5000 m n.p.m., gdzie niedobór tlenu staje się odczuwalny dla większości ludzi.

Na wysokościach przekraczających 5000–6000 m obserwuje się postępujące zmniejszenie zdolności organizmu do regeneracji. Dłuższy pobyt w takich warunkach bez odpowiedniej aklimatyzacji może prowadzić do wyniszczenia – zarówno fizycznego, jak i psychicznego. Jeszcze wyższe partie gór, szczególnie powyżej 8000 m (tzw. strefa śmierci), są skrajnie niebezpieczne – przebywanie tam bez tlenu oznacza narastające niedotlenienie prowadzące do stopniowego uszkodzenia układów życiowych.

Uwaga: Dla alpinizmu ekstremalnego granice te są względnie elastyczne, ale dla większości turystów przekroczenie 3500 m bez aklimatyzacji niesie realne ryzyko AMS.

Jakie są pierwsze objawy choroby wysokościowej?

Kluczowym symptomem choroby wysokościowej jest ból głowy, który może występować samodzielnie lub z innymi objawami, takimi jak:

  • brak łaknienia,
  • mdłości, czasem wymioty,
  • uczucie senności i rozkojarzenia,
  • uczucie „ciężkiej głowy” lub dezorientacja.

Stopień nasilenia objawów nie zawsze koreluje z wysokością – może zależeć od indywidualnej wrażliwości oraz tempa podejścia.

Warto wiedzieć: Dobrym narzędziem do monitorowania stanu zdrowia jest codzienne stosowanie skali Lake Louise oraz pomiar SpO₂ pulsoksymetrem. Pozwala to na wczesne wychwycenie zmian, zanim przerodzą się w poważniejszy stan.

Jak odróżnić łagodną chorobę wysokościową od ostrej?

Do oceny nasilenia choroby wysokościowej najczęściej wykorzystuje się skalę Lake Louise, która uwzględnia zarówno subiektywne odczucia (ból głowy, mdłości, zmęczenie), jak i obiektywne oznaki pogorszenia stanu zdrowia. To proste, ale bardzo praktyczne narzędzie, które pozwala szybko zaklasyfikować stan uczestnika wyprawy i podjąć odpowiednie decyzje.

Stadium łagodne (3–5 punktów)

W tej fazie dominują lekkie objawy, takie jak pulsujący ból głowy (często nasilający się przy wysiłku lub po przebudzeniu), obniżenie apetytu, uczucie zmęczenia i łagodne zawroty głowy. Mogą też wystąpić niewielkie trudności ze snem. Osoba dotknięta tą formą choroby nie wymaga ewakuacji ani leczenia specjalistycznego.

Zaleca się:

  • odpoczynek,
  • ograniczenie wysiłku fizycznego,
  • przyjęcie leków przeciwbólowych (np. paracetamol, ibuprofen),
  • odpowiednie nawodnienie, najlepiej z elektrolitami.
Warto wiedzieć: Zmiana zachowania – np. wyraźne spowolnienie, niechęć do kontaktu z grupą, izolowanie się – powinna zostać zauważona przez współtowarzyszy. To może być pierwszy sygnał narastającego problemu.
Stadium umiarkowane (6–9 punktów)

Objawy stają się bardziej uciążliwe – ból głowy może utrudniać funkcjonowanie, nasilają się nudności lub wymioty, osoba może być znacznie osłabiona, mniej sprawna fizycznie i wyraźnie „nieobecna” psychicznie. Problemy ze snem i uczucie duszności mogą pojawić się nawet w spoczynku. Mimo że stan nie wymaga jeszcze natychmiastowej ewakuacji, konieczne jest wstrzymanie dalszego podejścia i obserwacja.

Podstawowym sposobem leczenia choroby wysokościowej i jej zapobiegania jest stopniowa aklimatyzacja

Działania zalecane:

  • pozostanie na tej samej wysokości do ustąpienia objawów,
  • kontynuacja leczenia objawowego,
  • rozpoczęcie terapii acetazolamidem (125–250 mg dwa razy dziennie),
  • wzmożona kontrola saturacji i objawów neurologicznych.
Pamiętaj: Jeśli objawy nie ustępują po odpoczynku lub nasilają się mimo pozostania na tej samej wysokości – należy rozpocząć schodzenie co najmniej 500–1000 metrów niżej.
Stadium ciężkie (10–12 punktów)

Stan ten może szybko przejść w HACE (wysokościowy obrzęk mózgu) lub HAPE (wysokościowy obrzęk płuc). Objawy są wyraźnie alarmujące – pojawia się duszność, nawet podczas spoczynku, uporczywy kaszel (często suchy), pogorszenie koordynacji ruchowej, problemy z równowagą, zaburzenia świadomości lub kontaktu słownego. Osoba może sprawiać wrażenie zdezorientowanej, zaniepokojonej, reagującej w sposób opóźniony lub nietypowy.

Działania konieczne:

  • natychmiastowe zejście z wysokości (minimum 500–1000 m),
  • podanie acetazolamidu (250 mg 2 razy dziennie),
  • jeśli możliwe – rozpoczęcie leczenia tlenem lub zastosowanie komory hiperbarycznej,
  • monitorowanie saturacji i stanu neurologicznego co kilka godzin.
Uwaga: W przypadku ciężkiej choroby wysokościowej kontynuowanie wyprawy bezpośrednio zagraża życiu. Osoba chora powinna być wykluczona z dalszego podejścia i jak najszybciej przetransportowana w bezpieczne miejsce.
Warto wiedzieć: Leczenie objawów w umiarkowanym i ciężkim stadium nie oznacza, że można kontynuować wspinaczkę. W przypadku braku lekarza wyprawowego nie zaleca się stosowania tlenoterapii profilaktycznie, gdyż może zaburzyć ocenę rzeczywistego stanu chorego. Zachowanie czujności i prowadzenie regularnej oceny objawów (skala Lake Louise + pulsoksymetr) powinno być rutyną na wyprawach wysokogórskich.

Kiedy konieczna jest natychmiastowa ewakuacja?

Ewakuacja jest nieunikniona, gdy:

  • objawy nie ustępują mimo odpoczynku,
  • pojawiają się oznaki obrzęku płuc (kaszel, duszność, sinica),
  • dochodzi do zaburzeń świadomości.

W takich sytuacjach pomoc medyczna, tlenoterapia, a w ostateczności ewakuacja śmigłowcem to działania ratujące życie.

Ważne: W górach czas reakcji jest ograniczony – im szybciej zostanie podjęta decyzja o zejściu, tym większa szansa na powrót do zdrowia. Zignorowanie sygnałów z organizmu to najczęstszy błąd wśród turystów.

Jak zapobiegać chorobie wysokościowej podczas wyprawy? Zasada dobrej aklimatyzacji

Ubrana w jasnopomarańczową kurtkę turystka siedząca na wzgórzu i ciesząca się zieloną doliną

Zasady dobrej aklimatyzacji powinny być priorytetem w każdym planie wyprawy wysokogórskiej.

Najważniejsze rekomendacje to:

  • dzienny przyrost wysokości nie większy niż 300–500 m,
  • co każde 1000 m – dzień przerwy aklimatyzacyjnej z noclegiem na tej samej wysokości,
  • podczas dnia można „dotknąć” wyższej wysokości, ale spać trzeba niżej.

Zbyt szybkie zdobywanie wysokości (często narzucane przez komercyjne biura podróży) znacząco zwiększa ryzyko AMS. Klasyczny przykład to wyprawy na Kilimandżaro organizowane w 6–7 dni – z pominięciem dni rezerwowych.

Pamiętaj: Dobrze zaplanowana aklimatyzacja nie tylko chroni zdrowie, ale również zwiększa szanse na zdobycie szczytu.

Jakie leki pomagają na chorobę wysokościową?

Najczęściej wykorzystywanym preparatem jest acetazolamid, który usprawnia proces aklimatyzacji poprzez zwiększenie wentylacji płuc i zmniejszenie zasadowicy oddechowej. Lek ten może być stosowany zarówno leczniczo, jak i prewencyjnie, szczególnie u osób, które w przeszłości doświadczyły ciężkiej postaci AMS.

W przypadkach bardziej zaawansowanych – np. przy podejrzeniu wysokościowego obrzęku mózgu (HACE) – możliwe jest zastosowanie deksametazonu, silnego glikokortykosteroidu działającego przeciwobrzękowo i przeciwzapalnie. Z kolei w leczeniu wysokościowego obrzęku płuc (HAPE) stosuje się czasem nifedypinę, która obniża ciśnienie w krążeniu płucnym i ułatwia oddychanie.

Ważne: Wszystkie wymienione leki wymagają szczególnej ostrożności. Ich stosowanie zawsze powinno być poprzedzone konsultacją z lekarzem, najlepiej z doświadczeniem w medycynie wysokogórskiej. Nie są to preparaty przeznaczone do samodzielnego zażycia, a ich niewłaściwe użycie może przynieść więcej szkody niż pożytku.

Pamiętaj – leki nigdy nie zastępują prawidłowej aklimatyzacji. Mogą wspierać proces adaptacji organizmu, ale nie chronią w pełni przed chorobą wysokościową, jeśli tempo zdobywania wysokości jest zbyt szybkie lub zignorowane zostaną pierwsze objawy.

Co warto mieć w apteczce wysokogórskiej?

Wyposażenie apteczki wyprawowej powinno uwzględniać zarówno podstawowe urazy, jak i możliwość wystąpienia choroby wysokościowej.

Oprócz materiałów opatrunkowych warto spakować:

  • środki na AMS (acetazolamid, deksametazon),
  • leki przeciwbólowe i przeciwzapalne,
  • antybiotyki (np. amoksycylina + klawulanian),
  • środki na kaszel, odwodnienie, zatwardzenie,
  • krople i maści nawilżające,
  • pulsoksymetr + zapas baterii,
  • laminowaną wersję skali Lake Louise.
Warto wiedzieć: Apteczka powinna być zorganizowana w sposób ułatwiający szybkie użycie – rozdzielenie tabletek, opisanie leków i dostępność najpotrzebniejszych elementów w sytuacjach awaryjnych to podstawa.

Co robić, gdy pojawią się objawy choroby wysokościowej?

Kobieta w wysokich górach czująca niski poziom tlenu, zawroty głowy i osłabienie

Podstawową zasadą postępowania jest zatrzymanie marszu i umożliwienie organizmowi regeneracji. Czasem wystarczy dzień lub dwa odpoczynku, odpowiednie nawodnienie i sen, by objawy ustąpiły.

Jeśli jednak nie dochodzi do poprawy lub stan pogarsza się, należy:

  • zejść przynajmniej 500–1000 m niżej,
  • rozważyć wdrożenie leków,
  • w razie potrzeby skorzystać z tlenoterapii lub komory hiperbarycznej (jeśli dostępna).
Pamiętaj: Nawet lekkie objawy mogą zwiastować poważniejsze problemy – najlepszą formą profilaktyki jest zdrowy rozsądek i uważność.

Czy można przygotować organizm do wysokich gór?

Regularny trening aerobowy (np. bieganie, pływanie, jazda na rowerze) poprawia wydolność krążeniowo-oddechową, a wzmacnianie mięśni nóg i pleców wspiera sprawność w trudnym terenie. Równie ważna jest regeneracja, zdrowy sen i zbilansowana, wysokokaloryczna dieta. Na dużych wysokościach kluczowe jest stałe nawodnienie – najlepiej wodą z elektrolitami – by zapobiegać odwodnieniu nasilającemu objawy AMS.

Dla bardziej zaawansowanych formą przygotowania mogą być też treningi w warunkach hipoksji. Edukacja w zakresie objawów choroby oraz planowanie bezpiecznej aklimatyzacji to równie istotny element przygotowań, który może realnie zadecydować o powodzeniu wyprawy.

Źródła:


Komentarze (0)

Komentarze (0)

Akcja
Krok
odyl
Hej,
zaczekaj!
Masz szansę wygrać zegarek albo kijki do nordic walking!

Dołącz do akcji Krokodyl!
Konsultacja w zakresie medycyny podróży

Wybierz miasto, aby znaleźć placówkę

Wpisz zabieg, miejscowość, klinikę lub lekarza…