Skleroterapia - najlepszy okres na wykonanie zabiegu

W upalne dni często odsłaniamy nogi, dlatego chcemy, aby nasze łydki i uda prezentowały się nienagannie. Co jednak, gdy podczas mierzenia letniej garderoby na nogach zauważymy siateczkę „pajączków”? Większość z nas chce wówczas jak najszybciej poddać się zabiegowi ich likwidacji, najczęściej decydując się na nieinwazyjną skleroterapię. Jednak uwaga – latem przeprowadzanie tego zabiegu jest niewskazane!


Streszczenie artykułu (AI):
Streszczenie wygenerowane przez AI, może zawierać błędy
Data aktualizacji
Czas czytania
2 min.

Co to jest skleroterapia żylaków?

Nieestetyczne rozgałęziające się żyłki, widoczne na łydkach i udach to nie tylko defekt kosmetyczny, ale też pierwszy sygnał niewydolności żylnej, która może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych. Dlatego „pajączki” i wczesne żylaki trzeba leczyć – pamiętajmy, że problem sam nie zniknie, a nieleczony będzie postępował. Wówczas do rozszerzonych żyłek dołączy uczucie ciężkości nóg, częste skurcze i opuchnięte kostki. Jednym z najchętniej wykonywanych zabiegów w leczeniu wczesnych stadiów żylaków jest skleroterapia – nieinwazyjna metoda zamykania uszkodzonych naczyń przy pomocy specjalnego preparatu w postaci płynu lub pianki. Trzeba jednak mieć świadomość, że nie każda pora roku jest odpowiednia do usuwania żylaków tą metodą.

Skleroterapia latem niewskazana

Gdy „pajączki” lub niewielkie żylaki dostrzeżemy w trakcie ciepłych, późnowiosennych lub letnich miesięcy, na wykonanie zabiegu jest już za późno, bowiem skleroterapii nie powinno się wykonywać latem. Wysoka temperatura może stanowić przeciwwskazania do zabiegów z dwóch powodów:

  • Po pierwsze, po zabiegu niewskazane jest wystawianie kończyn dolnych na działanie wysokich temperatur: nie powinno się korzystać z kąpieli słonecznych ani solarium, przez okres kilku tygodni należy także unikać sauny, a gorące kąpiele warto zastąpić chłodnym prysznicem.
  • Po drugie, zabieg skleroterapii wiąże się z koniecznością noszenia uciskowego opatrunku, a następnie specjalnych uciskowych pończoch, co może stanowić dla pacjenta poważny dyskomfort.

Pamiętaj: Efekty skleroterapii są zazwyczaj widoczne po kilku tygodniach od zabiegu, ale pełne rezultaty mogą być zauważalne dopiero po kilku miesiącach oraz mogą różnić się w zależności od rozległości żylaków oraz indywidualnych cech pacjenta.

Skleroterapia a miesiączka

Mimo iż nie ma co do tego bezwzględnych przeciwwskazań, większość lekarzy nie zaleca poddawania się skleroterapii w czasie trwania miesiączki. Niektórzy specjaliści podkreślają, że może to zwiększyć ryzyko powstawania krwiaków w miejscu ostrzykiwania żylaków, jednak nie ma badań, które jasno by na to wskazywały. Większości zabiegów medycznych nie zaleca się jednak wykonywać podczas menstruacji.

Kiedy najlepiej wykonać zabieg skleroterapii?

O ile letnie miesiące są niewskazane dla przeprowadzania zabiegu skleroterapii, tak wczesna wiosna, jesień i zima nadają się do tego celu idealnie. Nie zaleca się usuwania żylaków pomiędzy majem a końcem września. Jako że żylaki to najczęściej wieloletni problem, lepiej wybrać sobie odpowiednią porę do ich usunięcia. Chłodne pory roku wiążą się z większym bezpieczeństwem oraz wyższym komfortem pacjenta, dlatego z likwidacją „pajączków” warto poczekać do jesieni.

Zabieg skleroterapii jest procedurą nieinwazyjną, przeprowadzaną w warunkach ambulatoryjnych. Ze względu na zastosowanie bardzo cienkich igieł ostrzykiwanie „pajączków” i żylaków jest bezbolesne, a pacjent bezpośrednio po zabiegu może powrócić do normalnej aktywności życiowej. Bardziej rozległe zmiany wymagają najczęściej przeprowadzenia kilku zabiegów – zwykle jest ich od trzech do pięciu.

Uwaga: Ostrzykiwanie żylaków to skuteczna, nieinwazyjna metoda leczenia, którą najlepiej przeprowadzać w chłodniejszych miesiącach, takich jak wczesna wiosna, jesień czy zima.

Źródła:

  • C. Szary, J.Wilczko, T. Grzela, "Metody obliteracji chemicznej w leczeniu przewlekłej niewydolności żylnej", Przewlekła niewydolność żylna. Monografia "Medycyna po Dyplomie", Warszawa, 2019, ISBN: 1231-1812

Inne przydatne linki


Skomentuj ten artykuł

Komentarze (6)

filip 10 lata temu

Skleroterapia w porównaniu do metody laserowej zamykania żył wydaje się dziecinną igraszką. Nie wymaga zastosowanie znieczulenia. Nawet miejscowego. Spokojnie można wykonać zabieg na weekend i od poniedziałku udać się do pracy. Zero uczucia ściągnięcia żyły (jakby struna), krępującego swobodne poruszanie, czy uczucie bólu... a właściwie silniejszego ucisku, gdy położy się drugą nogę na zlaserowaną żyłę, jak to ma się w przypadku laserowej metody. W tym przypadku do pełnej sprawności nie trzeba oczekiwać 3 tygodni. Po skleroterapii już drugiego dnia jest spokojnie. Jedyny dyskomfort, to trzymanie przez 5 dni uciskowego opatrunku. Codziennie go od nowa zawijając. No, cóż przez te pare dni nogi się nie umyje :( Niestety przy dużych żylakach, faktycznie trzeba powtórzyć... uzupełnić w paru miejscach wstrzyknięcia. Jedyny "ból" to delikatne nakłócia, które na szczęście nie pieką ;) Laser jest skuteczniejszy, ale też kilkukrotnie droższy. No i przy żyłach poskręcanych, nikt laseru nie wprowadzi. Ja jestem zadowolony z obu metod. Laser użyto do zamknięcia żyły odpiszczelowej (koszt obu nóg 4500zł, bo w jednej 40 min sesji), a skleroterapia 30min koszt 380zł zyła spod łydki aż do golenia. Jeszcze wizyta z uzupełnieniem w dwóch miejscach. Ale to na USG doktor obejrzy. I można brać się za drugą nóżkę ;) Faktycznie nie ma co zwlekać. Niestety straciłem rok, bo państwowi lekarze stwierdzili, że tak ma wiele Polaków i nic się z tym nie da zrobić :( Szkoda, że nie byłem wytrwały. Bo koszty mogły być mniejsze. To tak samo jak z zębem. Jak nie zaleczy się próchnicy, to trzeba leczyć kanałowo. Miałem taki przypadek. Dwa kanały do zaleczenia. Trzy wizyty, trzy stówy z kieszeni i... brak gwarancji, bo jeden kanał pod kątem prostym wygięty. Już mija któryś tam rok i na całe szczęście nic nie boli :D. Trzeba szanować zdrowie, bo jak dojdzie do owrzodzenia żył, to koszty opatrunków i środków odkażających pochłoną tysiące. Już nie wspominając o bólu, wyglądzie i samopoczuciu :( Ja mam nadzieję, że nie za późno zdecydowałem się na nowoczesną medycynę. Odpowiedz

Milena do filip 7 lata temu

Wszystko to prawda o czym piszesz. O jednej bardzo ważnej rzeczy zapomniałeś. O tym, ze usunąłeś objaw a choroba została. Masz dwie możliwości: zmienić styl życia i dietę, tym samym pozwolić organizmowi na samouleczenie (wówczas nie będą powstawały nowe zmiany na nogach) lub drugie wyjście: regularnie odwiedzać chirurga. Życzę zdrówka Odpowiedz

DER-MED Kraków 4 lata temu

Bardzo dobry artykuł. Duża dawka praktycznych informacji. Super. Odpowiedz

Marzena 8 lata temu

Skleroterapię miałam zastosowaną dwa lata temu w obu nogach.Na jednej nie ma śladu po żylakach na drugiej pokazały się w innym miejscu.Trzeba ponieść dodatkowy koszt żeby się ich pozbyć .Noszenie podkolanówek uciskowych codziennie do końca życia. Odpowiedz

tysia 8 lata temu

naczytałam się wiele o różnego rodzaju zabiegach, jednak żaden do tej pory mnie tak nie przekonał. Jestem młodą osobą, jednak już mam problemy z pękającymi naczynkami, a jak wiadomo każda kobieta chce prezentować się pięknie :) jak narazie jeszcze nie chcę się leczyć, jednak warto pomyśleć przyszłościowo. Tym bardziej, że zadania wykonuje świetny chirurg, czytałam również na jego temat wiele pozytywnych opinii :) Z tego co wiem to zabieg jest nieinwazyjny, szybki , więc na prawdę warto! Odpowiedz

matu708 8 lata temu

Chirurg bardzo profesjonalny, usuwanie żylaków odbyło się szybko i od razu. Polecam Odpowiedz

Akcja
Krok
odyl
Hej,
zaczekaj!
Masz szansę wygrać zegarek albo kijki do nordic walking!

Dołącz do akcji Krokodyl!
Skleroterapia żylaków

Wybierz miasto, aby znaleźć placówkę

Wpisz zabieg, miejscowość, klinikę lub lekarza…